Czas trwania sprawy o kredyt frankowy. Jakie czynniki wpływają na czas postępowania?

Czas trwania procesu o kredyt frankowy zależy od wielu czynników: miejsca, sądu czy decyzji stron. Zobacz, co może wydłużyć lub skrócić sprawę.

Rozważając wystąpienie na drogę sądową przeciwko bankowi konsumenci nieodmiennie zadają sobie (i swojemu pełnomocnikowi) pytanie: ile to wszystko będzie trwało?

Niestety na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jednakże nie oznacza to, iż w ogóle nie da się oszacować czasu niezbędnego na rozstrzygnięcie Twojej sprawy.

W poniższym wpisie omówię czynniki, od których zależy czas rozpoznawania sprawy. Po lekturze tego artykułu powinieneś już mniej więcej wiedzieć czego się spodziewać.

STATYSTYKI

Na początek jednak garść statystyk.

Z ogólnodostępnych danych wynika, że zasadniczo czas rozpoznawania sprawy w I instancji w Polsce wynosi co najmniej 1,5 roku. Do tego doliczyć należy dość prawdopodobną apelację banku w razie jego porażki, która oznacza, że będziemy musieli przejść również przez postępowanie odwoławcze. Czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy w apelacji wynosi średnio rok lub dwa lata w zależności czy właściwy do rozpoznania apelacji jest sąd apelacyjny, czy wydział odwoławczy sądu okręgowego.

Można więc powiedzieć, że szacunkowo nasza sprawa potrwa minimum około 2-3 lat, przy czym ten drugi termin jest zwykle bliższy rzeczywistości.

Nie ma sensu przytaczać bardziej szczegółowych danych, bo po pierwsze sytuacja jest dynamiczna, a kolejne nowelizacje przepisów mogą w tej kwestii sporo namieszać, a po drugie jak zobaczysz poniżej, statystyka często ma się nijak do jednostkowych przypadków.

CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA DŁUGOŚĆ SPRAWY

W zależności od kilku czynników, czas oczekiwania na rozpoznanie i rozstrzygnięcie sprawy będzie się znacząco różnił w poszczególnych przypadkach. Te czynniki to:

  • właściwość miejscowa (to w jakim mieście będzie miał swoją siedzibę sąd rozpoznający sprawę)
  • właściwość rzeczowa (to czy naszą sprawę rozpozna w I instancji sąd rejonowy czy okręgowy)
  • złożenie albo niezłożenie apelacji przez którąś ze stron
  • ilość spraw w referacie sędziego, do którego trafi sprawa
  • różnice w podejściu do spraw frankowych w danej apelacji/sądzie/składzie sędziowskim
  • podejście do sprawy twojego pełnomocnika
  • stopień skomplikowania twojej sprawy

w tej kolejności pod względem istotności.

MIASTO

Jeżeli chodzi o czynnik pierwszy, to sprawa jest prosta: im większy ośrodek miejski, tym dłuższy czas oczekiwania na rozprawę. Najdłużej na sprawę czeka się w Warszawie, a konkretnie w Sądzie Okręgowym w Warszawie (czas oczekiwania na sprawę w Sądzie Okręgowym dla Warszawy-Pragi jest znacząco krótszy) co ma związek nie tylko z ilością mieszkańców, ale i z faktem, że przez długi czas był to z jednej strony właściwy miejscowo sąd dla większości spraw w Polsce (bo większość banków ma tu swoją siedzibę), jak również był to sąd, w którym najpewniej było o zgodne z prawem rozstrzygnięcie, bowiem jako jeden z pierwszych w Polsce respektował w pełni orzecznictwo TSUE i bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa. Stąd też sąd ten ma mnóstwo zaległych spraw z poprzednich lat.

SĄD REJONOWY CZY OKRĘGOWY?

Istotne jest również, czy sprawę będzie rozstrzygał sąd rejonowy czy okręgowy.

Może to być odpowiednio:

  • sąd okręgowy jeżeli wartość przedmiotu sporu jest wyższa niż 100 000 zł albo
  • sąd rejonowy jeżeli wartość przedmiotu sporu jest niższa lub równa 100 000 zł

W tym artykule poruszyłem obie te kwestie:

Jaki sąd jest właściwy w sprawie o kredyt frankowy? Gdzie złożyć pozew przeciwko bankowi?

Zasadniczo, sądy rejonowe rozpoznają sprawy szybciej niż okręgowe, jednak nie masz tutaj dowolności w ich wyborze. O tym, do którego z nich skierować pozew, przesądza bowiem wspomniana wyżej wartość przedmiotu sporu. Sądy rejonowe mają jeszcze tę przewagę, że czas oczekiwania na rozpoznanie apelacji banku, będzie krótszy i to znacząco.

Z tych względów niektórzy uciekają się do wystąpienia w pozwie z roszczeniem częściowym o zapłatę, co umożliwia skierowanie sprawy do sądu rejonowego. Taka strategia wymaga jednak przemyślenia i rozważenia za i przeciw, nie będę zatem jej tutaj w całości analizował, gdyż nie taka jest tematyka tego artykułu. Wskazuję jednak na to, że istnieje taka możliwość.

APELACJA LUB JEJ BRAK

W tym momencie dochodzimy do kolejnej kwestii. Postępowanie może zostać wydłużone również przez złożenie apelacji po wyroku I instancji. Obecnie sprawę najczęściej przegrywa bank, zatem musisz liczyć się ze złożeniem przez niego apelacji skierowanej przeciwko całości wyroku, co oznacza, że nie staje się on prawomocny choćby w części. Potrafi to czasem dwukrotnie wydłużyć sprawę, aczkolwiek również i czas trwania postępowania odwoławczego jest uzależniony od miasta i sądu w którym toczy się sprawa. Mając sprawę w mniejszym ośrodku jak Lublin czy Szczecin możesz liczyć na znacznie szybsze wyznaczenie rozprawy i wyrok niż w Warszawie czy Katowicach. W tych pierwszych możesz spodziewać się wyznaczenia rozprawy w czasie poniżej roku od złożenia apelacji, natomiast w stolicy czy na Śląsku poczekasz na to ponad rok.

OBŁOŻENIE REFERATU SĘDZIEGO

Oczywiście, samo miasto i sąd to nie wszystko. Dużo zależy od tego, jak mocno obłożony sprawami jest konkretny sędzia rozpoznający sprawę. Musisz wiedzieć, że twoja sprawa nie jest jedyną, a jedną z wielu i o ich rozpoznaniu decyduje kolejność wpływu. Jeżeli jednak będziesz mieć szczęście i sprawa trafi do referatu sędziego, który dopiero rozpoczyna pracę w danym sądzie, to masz szansę na ,,ekspresowe’’ rozpoznanie sprawy (co oznacza kilka miesięcy od wpływu pozwu do sądu). Z drugiej strony nie przeskoczysz jednak tego, że sędzia rozpoznający twoją sprawę może być mocno obłożony sprawami i nie być w stanie rozpoznać jej w tak krótkim czasie, w związku z czym będziesz musiał poczekać dłużej niż inni.

ODMIENNA PRAKTYKA

Różnicę w czasie trwania postępowania może również spowodować odmienna praktyka w rozpoznawaniu spraw, a konkretnie w przedmiocie przeprowadzanych dowodów. Często sędziowie po prostu pomijają wnioski dowodowe banku, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy czy odstępują od przesłuchania stron, dzięki czemu unikasz w istocie jałowego przeprowadzania zbędnych dowodów. Nie zawsze jednak tak się stanie. Czasem sąd będzie chciał przesłuchać strony lub świadków (ze strony banku np. osoby zawierające umowę w jego imieniu) czy co gorsza przeprowadzać dowód z opinii biegłego. Powoduje to wydłużenie postępowania.

Na czas jego trwania wpłynie również metodyka pracy sędziego, jego doświadczenie i to jak bardzo ,,czuje’’ lub nie sprawy frankowe.

TWÓJ PEŁNOMOCNIK

Postępowanie może również wydłużyć twój pełnomocnik. I nie chodzi o to, że wyśle pozew w poniedziałek, zamiast w piątek, ale dlatego, że celem uchronienia się od zarzutu niewykorzystania wszystkich możliwości złoży niepotrzebne wnioski dowodowe, czy bez głębszej refleksji i analizy przyłączy się do wniosku dowodowego pełnomocnika banku. W tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

SKOMPLIKOWANIE SPRAWY

Powiedzmy sobie jasno i szczerze- wbrew marketingowemu bełkotowi niektórych podmiotów, sprawy frankowe są dość powtarzalne. Oczywiście, istnieją pewne niuanse związane z kształtem umowy czy kwestiami jej wykonania, ale istota jest na tyle podobna, że sądy i pełnomocnicy nauczyli się przez ostatnie już w jaki sposób dość poprawnie hurtowo je procedować.

Kierowanie w istocie zbędnych, bo rozstrzygniętych już wcześniej w innych sprawach zapytań prejudycjalnych do TSUE przez niektóre sądy czy kolejne orzeczenia Sądu Najwyższego, który niekiedy się mota kolejnymi rozstrzygnięciami, nie zmienia faktu, że dzisiaj  sytuacja osób posiadających kredyt indeksowany czy denominowany w walucie obcej jest o niebo lepsza niż jeszcze kilka lat temu.

Z tych względów lista potencjalnych kontrowersyjnych kwestii, których zgadanie i rozstrzygniecie może wydłużyć sprawę jest dość krótka i dotyczy głównie statusu konsumenta i związanego z tym celu i okoliczności zawarcia umowy czy posiadania przez powoda specjalistycznej wiedzy. Dotyczy ona jednak niewielkiego odsetka spraw i z reguły nie ma znaczenia dla przeciętnego kredytobiorcy zatem umieszczam ją na końcu listy.

PODSUMOWANIE

Jak widzisz, to ile potrwa twoja sprawa zależy od szeregu czynników. Nie można zatem z góry zakładać, że całość potrwa wiele lat, jak i z drugiej strony nastawiać się na ,,standardowe’’ 2-3 lata. Pocieszające jest to, że zasadniczo jak wspomniałem wyżej, polskie sądy nauczyły się już spraw frankowych i wypracowały dość sprawną i merytorycznie właściwą praktykę.

Dłuższa sprawa nie oznacza zresztą wcale, że twoja sprawa zostanie rozstrzygnięta w mniej korzystny dla ciebie sposób. We wpisie: https://kopczynski-kancelaria.pl/czy-mozna-szybko-przestac-splacac-kredyt-frankowy-zabezpieczenie/ pokazałem, że wstrzymanie spłaty kredytu możesz uzyskać jeszcze przed prawomocnym zakończeniem sprawy. Doliczając do tego wysokie odsetki za okres, w którym sprawa leży w sądzie i czeka na rozprawę i wyrok, możesz uzyskać rekompensatę za czas, który tak czy inaczej upłynie.

Jeżeli potrzebujesz pomocy w swojej sprawie, zachęcamy do kontaktu bez względu na to, gdzie mieszkasz. Coraz więcej spraw odbywa się w sposób zdalny bądź hybrydowy, a sama procedura cywilna jest w dużym stopniu pisemna, w związku z czym, dla Piotr Kopczyński Kancelaria Adwokacka prowadzenie sprawy frankowej nawet na drugim końcu Polski nie jest problemem. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *