CZYM JEST TEORIA DWÓCH KONDYKCJI I CZY DALEJ OBOWIĄZUJE W 2026 ROKU (WYROK LUBRECZLIK)?

teoria dwóch kondykcji

Teoria dwóch kondykcji dotyczy sytuacji, w której dwie strony umowy dokonywały świadczeń (pieniężnych) na poczet wykonania umowy kredytu, która następnie została uznana za nieważną, skutkiem czego obie z nich stały się bezpodstawnie wzbogacone.

Zgodnie z nią, w takiej sytuacji jej strony mają dwa odrębne, niezależne od siebie roszczenia. Bank ma roszczenie o zwrot wypłaconego kredytobiorcy kapitału, a kredytobiorca roszczenie o zwrot wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych, prowizji, ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i pozostałych świadczeń dokonanych na rzecz banku w wykonaniu umowy, która następnie została uznana przez sąd za nieważną.

Niezależność roszczeń od siebie nawzajem oznacza, że mogą być one dochodzone przez obie strony wobec siebie w dwóch odrębnych postępowaniach cywilnych, a sąd rozpoznający sprawę, nie ma prawa brać pod uwagę istnienia i wysokości przysporzenia majątkowego powoda zasądzając od pozwanego kwotę do zapłaty (stąd dwie kondykcje).

Brzmi to może skomplikowanie, ale zaraz to rozjaśnię na przykładzie. 

Przykład:

Bank wypłacił kredytobiorcy w wykonaniu umowy kredytu indeksowanego do CHF kwotę 200 000 zł. Kredytobiorca w jej wykonaniu w ramach zapłaty rat kapitałowo-odsetkowych, prowizji, ubezpieczenia niskiego wkładu własnego itd. świadczył na rzecz banku łączną kwotę 300 000 zł. Następnie kredytobiorca zakwestionował ważność umowy i wezwał bank do zwrotu 300 000 zł w terminie 14 dni. Bank odmówił i kredytobiorca złożył pozew o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego (nieważności umowy) oraz zapłatę wszystkich świadczeń dotychczas spełnionych na rzecz banku. 

W przypadku nie podniesienia przez bank zarzutu potrącenia czy złożenia pozwu wzajemnego sąd ustalając nieważność umowy zasądzi na rzecz konsumenta kwotę 300 000 zł. Nie będzie miało dla niego znaczenia, że konsument pozostaje dłużnikiem banku z tytułu roszczenia o zwrot kapitału. 

Roszczenia te są przy tym bezterminowe, tj. stają się wymagalne dopiero po wezwaniu drugiej strony do ich spełnienia i wyznaczeniu jej na ten cel odpowiedniego terminu. Ma to tę doniosłą konsekwencję, że dopiero po wezwaniu drugiej strony do spełnienia swojego świadczenia można domagać się odsetek ustawowych za opóźnienie.

TEORIA DWÓCH KONDYKCJI A TEORIA SALDA

Przez lata istniał spór w jaki sposób w praktyce ma wyglądać to rozliczenie. Brano pod uwagę dwa sposoby: teorię salda i teorię dwóch kondykcji.

Teoria salda polegała w skrócie na automatycznym rozliczeniu przez sąd ustalający nieistnienie stosunku prawnego (umowy kredytowej) wzajemnych roszczeń kredytobiorcy i banku oraz zasądzeniu na rzecz kredytobiorcy lub banku ewentualnej różnicy, wynikłej z tego rozliczenia.
Sąd bada zatem wysokość wzbogacenia powoda i pomniejsza o nie kwotę jaką zasądza na jego rzecz w ramach rozpoznawanego roszczenia o zapłatę.

Teoria dwóch kondykcji jak wskazano powyżej, polega natomiast na traktowaniu roszczeń banku i kredytobiorcy jako dwóch odrębnych od siebie bytów, które powinny być dochodzone niezależnie od siebie przez podmiot mający w tym interes prawny. Jeżeli zatem bank samodzielnie nie wystąpi z roszczeniem o zwrot wypłaconego ci kapitału, to sąd nie będzie z automatu niczego potrącał i rozliczał– zasądzi ci całość środków, które świadczyłeś na rzecz banku w wykonaniu umowy, która została uznana za nieważną. Bank chcąc odzyskać wypłacony kapitał będzie musiał samodzielnie dochodzić od ciebie swojego roszczenia, poprzez: wezwanie do zapłaty, zawezwanie do próby ugodowej czy wreszcie powództwo o zapłatę.

Istniejące przez lata wątpliwości wokół teorii dwóch kondykcji i teorii salda zostały rozstrzygnięte uchwałą pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r. III CZP 25/22, na korzyść teorii dwóch kondykcji. 

Z jej treścią można zapoznać się tutaj.

CZY TEORIA DWÓCH KONDYKCJI DALEJ OBOWIĄZUJE W 2026 ROKU (WYROK LUBRECZLIK)?

W wyroku z dnia 19 czerwca 2025 r., Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, iż:

  1. banki nie mogą skutecznie dochodzić roszczeń o zwrot rzeczywiście wypłaconego konsumentowi w wykonaniu wadliwej umowy kapitału, w zakresie kwot już spłaconych przez konsumenta. Innymi słowy, mogą one skutecznie żądać jedynie kwoty kapitału dotychczas przez konsumenta nie spłaconej, co powinno skutkować oddaleniem powództwa banku w pozostałym zakresie,
  2. automatyczne nadawanie przez sądy wyrokom uznającym roszczenia banków natychmiastowej wymagalności jest niedopuszczalne w świetle unijnej Dyrektywy, w sytuacji gdy nie jest możliwa ochrona konsumenta przed negatywnymi skutkami takich decyzji. Chodzi na przykład o rozłożenie zasądzonych kwot na raty.

TSUE: Banki nie mogą pozywać kredytobiorców o zwrot kapitału w zakresie, w jakim pokrywa się on z kwotami już spłaconymi przez konsumenta

Szybko po jego wydaniu pojawiły się głosy jakoby oznaczał on powrót do teorii salda, co jest błędne.

Wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r. ogranicza teorię dwóch kondykcji tylko wtedy, gdy bank pozywa konsumenta. Kwestia tego, czy rozliczenie wzajemnych roszczeń stron umowy kredytu uznanej przez sąd za nieważną, ma się odbyć w ramach teorii salda czy teorii dwóch kondykcji, to co do zasady kwestia prawa krajowego, aczkolwiek z punktu widzenia treści i celu dyrektywy 93/13 teoria dwóch kondykcji wydaje się pełniej i skuteczniej chronić konsumenta i dyscyplinować nieuczciwych przedsiębiorców. 

Bank nie powinien pozywać kredytobiorcy o zwrot kapitału, jeśli dotychczas uiszczone przez konsumenta świadczenia już go pokrywają, a konsument może dochodzić zwrotu całej sumy wszystkich spełnionych na rzecz banku świadczeń lub zdecydować się na dokonanie potrącenia swoich roszczeń z roszczeniem banku. Wzajemnie rozliczenie stron odbywa się w takim wypadku nadal w ramach teorii dwóch kondykcji. Jeżeli druga strona chce uprościć całą procedurę, ma prawo do skorzystania z zarzutu potrącenia.

M.in. Sąd Najwyższy uznał już, że dla roszczeń frankowiczów to teoria dwóch kondykcji pozostaje właściwym rozwiązaniem. Przykład tego, że sądy są dalej zobowiązane do stosowania teorii dwóch kondykcji można znaleźć m.in. tutaj.

TEORIA DWÓCH KONDYKCJI- NAJWAŻNIEJSZE PRAKTYCZNE KONSEKWENCJE

Najważniejsze, praktyczne konsekwencje teorii dwóch kondykcji są następujące:

  • pełna autonomiczność roszczeń stron
  • powód może wystąpić o zwrot całości swoich świadczeń na rzecz drugiej strony (wyjątek- bank nie może wystąpić o zwrot kapitału w zakresie, w jakim otrzymał od rzeczywistą konsumenta spłatę)
  • brak możliwości brania pod uwagę przez sąd przysporzenia majątkowego powoda z urzędu, bez złożenia przez pozwanego zarzutu potrącenia
  • możliwość zasądzenia odsetek dopiero od dnia skutecznego wezwania do zapłaty dłużnika (roszczenie bezterminowe)
  • możliwość zasądzenia odsetek od kwoty całego zobowiązania
  • możliwość zasądzenia odsetek za cały okres od dnia upływu terminu wskazanego w wezwaniu do zapłaty, do dnia zapłaty
  • w braku złożenia przez pozwanego zarzutu potrącenia lub późniejszego zawarcia porozumienia kompensacyjnego konieczność rozliczenia swojego roszczenia wzajemnego w ramach odrębnego powództwa
PODSUMOWANIE

Jak widać powyżej, teoria dwóch kondykcji to przeciwieństwo teorii salda i co do zasady jest ona korzystniejsza dla konsumenta. Mimo mglistej dla nieprawnika nazwy nie jest ona aż tak skomplikowana, co mam nadzieję udowodniłem na wskazanym w tym artykule przykładzie.

Jeżeli masz problem z bankiem, chciałbyś go pozwać albo właśnie otrzymałeś od niego pozew o zwrot kapitału i nie wiesz jak się rozliczyć skontaktuj się z nami. Od lat pomagamy konsumentom w sporach z bankami.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *