Odziedziczyłeś w spadku gospodarstwo rolne i chciałbyś otrzymać z niego działkę budowlaną, ale inni spadkobiercy nalegają na sprzedaż gospodarstwa i podział pieniędzy? Albo odwrotnie, chciałbyś sprzedać odziedziczone w spadku mieszkanie, ale pozostali spadkobiercy chcieliby je zachować i dalej w nim mieszkać?
Z dzisiejszego wpisu dowiesz się czy i kiedy można pogodzić sprzeczne interesy spadkobierców, a kiedy będzie to niemożliwe.
JAK PODZIELIĆ MAJĄTEK WSPÓLNY
Na początek krótkie przypomnienie ogólnych zasad podziału majątku. Dla lepszego zrozumienia, jako przykład posłuży nam duża nieruchomość budowlana o wartości 1 mln 800 tys. zł i 3 współwłaścicieli, którzy nabyli ją w spadku w częściach równych. Dla dalszego uproszczenia załóżmy, że żaden ze współwłaścicieli nie ponosił nakładów ani wydatków na rzecz wspólną.
Podział taki może polegać na:
- fizycznym podziale pomiędzy współwłaścicieli (wtedy z jednej dużej nieruchomości powstają 3 mniejsze, a każdy ze spadkobierców otrzymuje swoją część o wartości odpowiadającej swojemu udziałowi, w tym przypadku 600 tys. zł),
- przejęciu przez jednego, lub niektórych ze współwłaścicieli całości majątku ze spłatą pozostałych (dla przykładu: nieruchomość przechodzi na własność 1 osoby, która spłaca pozostałych, w kwocie odpowiadającej wartości ich udziału w tym majątku, czyli 2 pozostałe osoby dostaną po 600 tys. zł spłaty każdy),
- sprzedaży majątku i podziale uzyskanych pieniędzy pomiędzy współwłaścicieli stosownie do wysokości ich udziałów (w omawianym przypadku, po sprzedaży nieruchomości za kwotę 1 mln 800 tys. zł każdy z nich dostanie po 600 tys. zł).
Podział może zostać dokonany w drodze umowy przed notariuszem albo przed sądem cywilnym- ugodą lub postanowieniem wydanym w postępowaniu nieprocesowym.
Więcej informacji znajduje się w tym artykule:
Podział majątku wspólnego
KIEDY UDA SIĘ POGODZIĆ SPRZECZNE INTERESY
Jak wiadomo, pomiędzy współwłaścicielami może pojawić się różnica zdań w zakresie tego co zrobić z otrzymanym majątkiem.
To, czy zaspokojenie każdego ze sprzecznych interesów będzie możliwe zależy od dwóch kwestii.
Po pierwsze od tego co jest przedmiotem współwłasności, a po drugie czego chcą współspadkobiercy. W zależności od tego co wchodzi w skład spadku, możliwe będą różne rozwiązania.
Przykładowo: jeżeli przedmiotem współwłasności będzie gospodarstwo rolne, w skład którego wchodzą nieruchomości przeznaczone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako tereny pod zabudowę jednorodzinną, to wówczas możliwe będzie pogodzenie chęci sprzedaży gospodarstwa u jednych współwłaścicieli z wolą zachowania działek budowlanych u pozostałych.
Będzie to można osiągnąć np. poprzez częściowe zniesienie współwłasności- ,,wykrojenie’’ należnej części spadkobiercom chcącym otrzymać swoją nieruchomość budowlaną i sprzedaż reszty na wolnym rynku.
KIEDY INTERESÓW NIE DA SIĘ POGODZIĆ
Nie zawsze będzie to jednak takie proste. Jeżeli np. kilka osób otrzyma w spadku mieszkanie w bloku i będą miały one różne pomysły na to co z nim zrobić, sytuacja stanie się trudniejsza.
W takiej konfiguracji niezbędne będzie dojście do porozumienia, które sprowadzać się będzie do przyjęcia jednego z omówionych powyżej wariantów podziału majątku.
Jeżeli porozumienie takie nie zostanie osiągnięte to wówczas pozostaje nam droga sądowa. Sąd rozstrzygnie, jaki wariant podziału będzie najwłaściwszy w danym stanie faktycznym i dokonując podziału zadba o zabezpieczenie majątkowych interesów reszty współwłaścicieli.
CO ZROBIĆ, KIEDY KTOŚ W OGÓLE NIE CHCE PODZIAŁU?
Może jednak być tak, że niektórzy lub większość spadkobierców nie będzie chciała dokonać podziału majątku- będą chcieli pozostać we współwłasności i wspólnie korzystać z nieruchomości wspólnej. Co wtedy, kiedy reszta rodziny nie chce słyszeć o podziale?
Pamiętaj, że zniesienia współwłasności może domagać się każdy ze współwłaścicieli, w każdym czasie.
Trwanie we współwłasności nie jest przymusowe, zatem w takiej sytuacji w dalszym ciągu możesz domagać się dokonania podziału i zaproponować swoje rozwiązanie. Pamiętaj jednak, że w takim przypadku pozostali współwłaściciele mogą mieć lepszą pozycję w negocjacjach i w braku dojścia do konsensusu przed sądem. Sąd może skłonić się do zdania współwłaścicieli posiadających większość udziałów, aczkolwiek nie zawsze tak jest i czasem ważne względy mogą przekonać go, aby przystał, do tego aby wybrać twój wariant.
Przykład:
Rodzeństwo składające się z 3 osób: Jana, Marty i Tomasza odziedziczyło po ojcu mieszkanie w bloku o powierzchni 60 m2, położone w centrum Krakowa, w częściach równych po ⅓ każdy.
Jan i Tomasz mają już własne mieszkania i chcieliby wspólnie oddać w najem to odziedziczone po ojcu, aby czerpać z niego pożytki. Ich siostra Marta wynajmuje natomiast kawalerkę w Krakowie i z chęcią wprowadziłaby się ,,na swoje’’, tym bardziej, że 2 lata temu wyszła za mąż i spodziewa się dziecka. Marta, która wraz z mężem odłożyła już nawet część pieniędzy na zakup ,,własnego M’’, zaproponowała zatem braciom, że przejmie nieruchomość na wyłączną własność i spłaci ich udziały, na co ci nie wyrazili jednak zgody, argumentując, że w ich ocenie mieszkanie zyskuje na wartości, a dodatkowo po wynajęciu mieszkania będą otrzymywali pieniądze z czynszu, którymi będą dzielić się z siostrą.
Nie mogąc dojść do porozumienia z braćmi, Marta złożyła wniosek o podział majątku wspólnego i zniesienie współwłasności do sądu, wnosząc o przyznanie jej na wyłączną własność odziedziczonego mieszkania po ojcu ze spłatą pozostałych spadkobierców: Jana i Tomasza, stosownie do wysokości ich udziałów.
W powyższym przykładzie, Marta pomimo posiadania w odziedziczonej nieruchomości jedynie ⅓ udziału, ma niezłe argumenty przemawiające za tym, aby sąd przychylił się do zaproponowanego przez nią wariantu podziału. Potrzebuje własnego mieszkania, do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych swoich i rodziny, czego jej bracia nie potrzebują, ponieważ mają już własne mieszkania. Dodatkowo ma już środki pozwalające na przynajmniej częściową, natychmiastową spłatę swoich braci, a co do spłaty reszty, sąd może rozłożyć ją na raty, lub odroczyć.
PODSUMOWANIE
Jak zatem widzisz, pogodzenie sprzecznych interesów spadkobierców jest możliwe, aczkolwiek nie we wszystkich sytuacjach.
Niekiedy konieczne będzie dojście do porozumienia i wybranie jednego rozwiązania, a w braku takiej opcji, potrzebne będzie przejście przez drogą sądową, która bywa długa i kosztowna. Na całe szczęście dogadać się można również w sądzie, aż do momentu zapadnięcia prawomocnego postanowienia w sprawie.
Pomoże w tym dobry adwokat, który zna sprawy o podział majątku wspólnego i będzie w stanie przeprowadzić Cię przez cały ten proces- począwszy od negocjacji z innymi współwłaścicielami, aż do zakończenia sprawy umową u notariusza, czy ugodą lub postanowieniem w sądzie. Jeżeli chcesz abym Ci pomógł w twojej sprawie skorzystaj z formularza kontaktowego. Pamiętaj że samo wysłanie zapytania i wstępna ocena sytuacji jest bezpłatne.




